Przy zawieraniu umów-zlecenie przedsiębiorcy często zastanawiają się, czy jest możliwe skuteczne zabezpieczenie własnych interesów przed różnymi nieprzewidzianymi zdarzeniami. Ich obawy w szczególności wzbudza realna możliwość wykorzystania przez zleceniodawców zdobytych w trakcie współpracy z firmą informacji odnoszących się na przykład do najnowszych rozwiązań technologicznych lub organizacyjnych. Może również zdarzyć się, że lojalni do tej pory klienci swoje usługi powierzą innym osobom. W takim wypadku warto pomyśleć o zawarciu w umowie zapisów o karach umownych grożących zleceniodawcy za niewywiązanie się z zadania lub inne nieuczciwe praktyki. W umowach cywilnoprawnych można zawrzeć różnego rodzaju zapisy odnoszące się do tych zagadnień.
Formy kar umownych
Kary umowne z reguły służą zabezpieczaniu interesów zleceniodawcy choćby poprzez zagwarantowanie mu uzyskania środków przeznaczonych na pokrycie wydatków związanych z niewykonaniem zlecenia, jego nienależytym wykonaniem czy tez określonymi opóźnieniami w terminie realizacji zlecenia. Do zleceniodawcy zwykle należy podjęcie decyzji, czy w danym wypadku będzie ubiegał się o uzyskanie odszkodowania za różne szkody związane z wyżej wymienionymi sytuacjami. Trzeba jednak pamiętać o tym, że opóźnienia w płatności reguluje się przy wykorzystaniu odrębnej instytucji odsetek z tytułu wspomnianych należności. Z reguły przy karach umownych wykorzystuje się cztery rodzaje kar. Pierwszą z nich jest kara wyłączna, którym to pojęciem określa się pewną ustaloną z góry kwotę świadczenia, którą zleceniobiorca zobowiązany jest zapłacić, bez względu na realną wartość wyrządzonych szkód. Ponadto istnieje również kara zaliczana. Dzięki niej można ubiegać się o dopłatę do pobranego wcześniej odszkodowania, jeśli nie pokryło ono w całości szkód wynikających z zaniedbań zleceniobiorcy. W takim wypadku trzeba jednak postarać się o oszacowanie faktycznych szkód wynikających z tego stanu rzeczy.
Oprócz tego, wyodrębnia się również kary alternatywne, polegające na możliwości dokonania wyboru przez zleceniodawcę rodzaju kary nakładanej na zleceniobiorcę (wyłączna lub zaliczana). Takiego wyboru dokonuje się jedynie raz i nie można potem zmienić swojej decyzji. Ponadto istnieją też kary kumulatywne. W ich ramach poza karą umowną można domagać się opłacenia całości szkody w oparciu o działalność instytucji odszkodowawczej. W zapisach odnoszących się do kar umownych trzeba zawrzeć odpowiednie zapisy. Chodzi tutaj głównie o kwotową wysokość kary umownej albo sposób jej ustalania w razie potrzeby, wskazanie na okoliczności nałożenia takiej kary, wyszczególnienie różnych elementów zobowiązania ciążących na zleceniobiorcach. Warto także pomyśleć o zamieszczeniu dodatkowych uwarunkowań odnoszących się na przykład do możliwości dochodzenia odszkodowania z tytułu potencjalnych korzyści, które zostały utracone w wyniku niewywiązania się przez zleceniobiorcę z umowy.
Powstała szkoda a kary umowne
Brak wykonania lub nienależyte wykonanie zlecenia zwykle pociąga za sobą określone szkody z punktu widzenia zleceniodawców. Odpowiedzialność za ten stan rzeczy z reguły ponosi zleceniobiorca, choć niekiedy jest to spowodowane również innymi, niezależnymi od jego rzeczywistych działań okolicznościami. Aby osoba przyjmująca zlecenie mogła zostać uznana za winną niewywiązania się z umowy niezbędne jest łączne wystąpienie trojakiego rodzaju przesłanek. Z jednej strony dane zlecenie musi zatem zostać nienależycie wykonane lub w ogóle niewykonane. Powinna także powstać szkoda dla zleceniodawcy, ściśle związana z zaniedbaniami ze strony zleceniobiorcy. Należy zatem udowodnić, że szkody poniesione przez zleceniodawcę są spowodowane niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zlecenia. Ponadto zleceniobiorcę można także zobligować do naprawienia powstałej szkody.
Jak zidentyfikować karę umowną?
Zobowiązanie do zapłaty kary umownej wiąże się w sposób nierozerwalny z ważnością zawartej przez obie strony umowy. Oznacza to w praktyce, że brak ważności umowy automatycznie prowadzi do braku możliwości prawnego wyegzekwowania od zleceniobiorcy zapłacenia kary umownej w konkretnej wysokości. Choć wierzycielom co do zasady przysługuje prawo do pobierania kar umownych, roszczenie to po upływie pewnego czasu może ulec przedawnieniu. Jeśli karę umowną zastrzeże się jedynie do pewnych określonych szkód, nie można później wymagać od zleceniobiorcy opłacenia kary za inne zaniedbania niewyszczególnione w umowie. W takim wypadku zleceniodawcy przysługuje jednak prawo do dochodzenia odszkodowania na zasadach ogólnych, zawartych w kodeksie cywilnym.
Umyślność szkody a wysokość kary umownej
Jeśli zleceniodawca udowodni zleceniobiorcy celowe działanie przy nienależytym wykonywaniu poleconych zadań, w takim wypadku może on ubiegać się o zapłatę wyższej kwoty niż ta pierwotnie przewidziana w ramach kary umownej. Trzeba jednak w takim wypadku wykazać faktyczną zasadność danego roszczenia finansowego.